Rock Piątek

dekoderek napisał:

O, trzeba będzie pojechać. Nom, na 100% chcę tam być, na 95% będę tam :] Tylko najpierw potwierdzę sobie, że grają :]

to mnie zebierzcie po drodze... w neidziele trzeba sie schowac bo lataja te swiry od owsiaka i zadaja pieniedzy ;p

no własnie :/ ja też jadę pod pałac Very Happy

a tych "świrów" też mam dosyć, nawet z domu nie można spokojnie wyjść :/

Ale na nich jest sposób - dajesz pierwszemu napotkanemu 50gr, dostajesz to śmieszne serducho, przyklejasz w eksponowanym miescu i teraz jak któryś wyciąga do ciebie puszkę to wyszczerzasz szyderczo zęby i wskazujesz na naklejkę :]

Ale może sobie zrobię postanowienie i nie dam nikomu wyciągnać od siebie kasy. Hmm, dobra myśl. NArcia - idziesz na to? :]

ano moge iść na to, chociaż w zasadzie poszukam sobie moich "śmiesznych " naklejeczek z przed kilku lat( jak i to ja bylam jednym ze świrów) i będę mieć spokój Smile

i co był ktoś na koncerciku KSU wczoraj pod pałacem ? Bo ja pojawiłam się tam i chociaż moim zdaniem to nic specjalnego nie było to mimo to warto było pojechać, całkiem miła atmosfera :] a i pragnę nadmienić, że nie dałam się dopaść przez "serduszkowców" Razz

Ta, ja bylem Razz

Ale pewnie już to jakoś wiesz Smile

Pogodno i KSU były fajne. Co prawda Jabol pank nie zagrali, ale za to obowiązkowe 1944 było. Szkoda, że tak daleko staliśmy (niestety taki punk, mimo ciekawych tekstów, wolałbym, żeby byl głośny; może to dlatego nic specjalnego nie było Smile

), ale nie opłacało się na chwilkę wpychać tam bliżej.

a jakże wiem, że byłeś :] nic się przede mną nie ukryje Wink

ja bym nie mogla tam jechac... brrrr... A wogle to moj ojciec wymyslił lepszy sposob na owsiki ;p Mianowicie dalismy taka duza okragła blaszke... a jak sie cieszyły xD

Ja mam lepszy sposób jak ktoś nie chce dać kasy. Nie dać kasy. Pyk.

dekoderek napisał:

Ja mam lepszy sposób jak ktoś nie chce dać kasy. Nie dać kasy. Pyk.

tak tak... jak ci podbiegna z taka puszka i minami małych mordercow ;p

Pffff, zdziwiliby się. Zresztą jakoś dziwnie do mnie nie podbiegają.

dekoderek napisał:

Pffff, zdziwiliby się. Zresztą jakoś dziwnie do mnie nie podbiegają.

Ja nei wiem czy to takie dziwne Very Happy

do dekoderka: no jak to nie podbiegają? :]
A mój sposób na nich to udawać, że się ich nie zauważa( może troche arogancki ale to odwet za ich nachalność)... i jakoś nikt do mnie nie podszedl w tym roku w tej sprawie Razz

jeahh :]

Anti Fa: problemy ze zrozumieniem ironii? Smile

Ja mówię grzecznie nie i idę dalej. I tyle. Żadnej filozofii. Żadnej arogancji. :]

bo nie trafiles na jakis wyjątkowo nachalnych :] masz szczęście Chłopczyku Smile